Jeśli organ sądowy albo administracyjny (np. ITD) wysłały do Ciebie list polecony, to jego nieodebranie nic Ci nie pomoże.
We wszystkich polskich procedurach: karnej, cywilnej, administracyjnej (podatkowej) i sądowoadministracyjnej, obowiązuje instytucja zwana doręczeniem zastępczym, czyli fikcyjnym. Polega ona na tym, że mimo iż realnie nie otrzymałeś przesyłki, w pewnych warunkach uznaje się, że ją dostałeś i miałeś możliwość zapoznania się z jej treścią.
To wyjście stosuje się wtedy, kiedy nie było możliwe doręczenie zwykłe, a więc do rąk adresata lub innej uprawnionej osoby (np. domownika).
Czy przed niechcianym listem chroni odmowa jego przyjęcia?
Czy przed niechcianym listem chroni odmowa jego przyjęcia?
Nie, właśnie dlatego, że obowiązują przepisy o fikcyjnym doręczeniu, odmowa przyjęcia przesyłki nic nie daje. Jeżeli już otworzyłeś listonoszowi drzwi, to i tak list uważa się za doręczony. A to z tego powodu, że w świetle przepisów o doręczeniu zastępczym odmowa przyjęcia przesyłki równa się jej przyjęciu.
Listonosz zanotuje, że odmawiasz, i mimo iż naprawdę nie odebrałeś listu, dzień, w którym to się stało, będzie uznany za datę otrzymania przesyłki.
Jakie skutki będzie miało nieodebranie awizowanej przesyłki?
Jakie skutki będzie miało nieodebranie awizowanej przesyłki?
Przed niechcianym listem nie uchroni Cię także udawanie przed listonoszem, że nikogo nie ma w domu czy w firmie. Jeśli listonosz nie zastanie pod danym adresem żadnej osoby uprawnionej do odbioru pisma, to pozostawi w skrzynce pocztowej awizo, czyli zawiadomienie, że przesłano Ci list polecony, który możesz odebrać na poczcie w terminie 7 dni od dnia pozostawienia awiza. Zaznaczy przy tym na kartoniku dołączonym do listu, stanowiącym potwierdzenie odbioru (tzw. zwrotce), że adresat był nieobecny.
Oczywiście, możesz nie zgłosić się po odbiór przesyłki. Wówczas listonosz pojawi się u Ciebie po raz drugi i jeśli znów nikogo nie zastanie, zostawi kolejne awizo. Wtedy będziesz miał następnych 7 dni na odbiór pisma na poczcie.
Jeśli i tym razem nie udasz się po przesyłkę, możesz narazić się na kłopoty i wydatki. Poczta zwróci bowiem list do sądu lub organu administracji z adnotacją: „Zwrot – nie podjęto w terminie”. A wtedy organy te zgodnie z przepisami przyjmą, że list został doręczony w ostatnim dniu drugiego z 7-dniowych okresów na odebranie awizowanej przesyłki.
Joanna Wegner
asystent sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi
Joanna Wegner
asystent sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz