W umowach lub zleceniach przewozu dość często zleceniodawcy przewidują kary umowne, np. za niedostarczenie towaru w terminie. Co powinieneś wiedzieć o karach umownych, żeby nie dać się zleceniodawcy naciągnąć? Jakie sformułowania o karach umownych zamieszczone w zleceniu nie są ważne, gdyż prawo na nie nie pozwala?
Czym jest kara umowna?
Zgodnie z definicją zawartą w Kodeksie cywilnym pod tym pojęciem należy rozumieć zastrzeżenie zapisane w umowie z kontrahentem, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy.
Za co nakłada się kary w transporcie?
Na przewoźników najczęściej nakłada się kary za:
- zagubienie przewożonego towaru,
- ubytek lub uszkodzenie przesyłki,
- opóźnienie w przewozie przesyłki lub w dostarczeniu dokumentów związanych z wykonywanym przewozem (np. za zbyt późne odesłanie listu przewozowego lub faktury),
- utratę, niewykorzystanie lub nienależyte wykorzystanie dokumentów wymienionych w liście przewozowym i do tego listu dołączonych albo złożonych u przewoźnika,
- wykonanie przewozu pojazdem niezgodnym z oczekiwaniami kontrahenta, np. pojazdem innej marki, koloru czy typu niż wymaga kontrahent,
- nienależyte wykonanie czynności ładunkowo-rozładunkowych.
Ty, jako przewoźnik, możesz natomiast zapisać w swojej umowie z kontrahentem kary, które kontrahent będzie musiał zapłacić Tobie za:
- podanie w liście przewozowym lub w innej formie wskazań i oświadczeń niezgodnych z rzeczywistością i nieścisłych, niedostatecznych lub wpisanych w niewłaściwym miejscu,
- wystąpienie braków, niekompletność lub nieprawidłowość dokumentów wymaganych do realizacji usługi,
- niezrealizowanie określonego w umowie poziomu zamówień, np. brak określonej w umowie liczby zleceń przewozowych,
- brak lub niewłaściwe opakowanie przesyłki,
- złe zorganizowanie pracy przez zlecającego lub odbiorcę, np. zbyt długie oczekiwanie na załadunek lub rozładunek.
Dobra rada!
Jeżeli jesteś drobnym przewoźnikiem świadczącym usługi dla dużych firm, zwróć uwagę na to, jakie kary umowne przewidują one w swoich umowach, które miałbyś podpisać, i dobrze się zastanów, zanim weźmiesz jakieś zlecenie.
Tego typu firmy mając bogate doświadczenie i profesjonalną obsługę prawną, nie tylko „żerują” na długich terminach płatności, ale też wprowadzają wiele kar, w efekcie których po wykonaniu przewozu może się okazać, że nie tylko nic na nim nie zarobiłeś, ale musisz jeszcze do niego dopłacić!
Kary umowne a kary gwarancyjne
Od kar umownych należy odróżnić kary gwarancyjne. Od zapłaty kar umownych będziesz mógł się uchylić, jeżeli wykażesz, że nie ponosisz odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, bo np. nie mogłeś przejechać przez granicę, gdyż strajkowali celnicy.
W przypadku kar gwarancyjnych będziesz zobowiązany do zapłaty bez względu na przyczynę niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania.
Dobra rada!
Podpisując umowę na dokonanie przewozu, zwróć uwagę, jakie kary są w niej zastrzeżone – gwarancyjne czy umowne.
Podczas przewozu może się wydarzyć wiele przeszkód niezależnych od przewoźnika (np. strajki, zła pogoda, możliwość wypadku, choroba kierowcy itp.), więc podpisywanie umów zawierających klauzule gwarancyjne jest dla przewoźników bardzo niebezpieczne i może powodować obciążanie ich niepotrzebnymi opłatami.
piątek, 22 września 2006
Jak nie wpaść w pułapkę kar umownych w transporcie?
Etykiety:
Transport krajowy i międzynarodowy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz