Ludzie mają bardzo różny próg wybuchu emocji - u jednych jest on wysoki, natomiast u innych nawet łagodny atak ze strony przełożonego wywołuje silne emocje. Pracownik czuje się wówczas stłamszony, zaczyna mieć się na baczności, jest ciągle w stanie gotowości do odparcia następnej agresywnej krytyki. Wypatruje czujnie wszelkich oznak świadczących o zamiarze zaatakowania go i gwałtownie reaguje na najmniejszy sygnał. W ten sposób możesz doprowadzić do tego, że się zwolni lub w firmie pojawi się poważny konflikt.
Dlatego gdy przekazujesz informacje nieprzyjemne dla pracownika, powinieneś zrobić to tak, aby nie urazić jego uczuć. Jeśli w Twojej krytyce będą dominowały złość, agresja, irytacja, przekaz stanie się trudny dla odbiorcy.
W poniższej tabelce znajdziesz przykłady takiej destrukcyjnej krytyki i opis reakcji pracownika. Jeśli nie chcesz doprowadzić do takich sytuacji, unikaj przytoczonych form wypowiedzi.
Krytyka destrukcyjna | Zachowanie pracownika |
Posługiwanie się w czasie krytyki słowami pełnymi odrazy, typu: ,,Kiedy widzę pana rano, odchodzi mi chęć do pracy. Znowu muszę się z panem męczyć!". | Krytyka tego typu skłania pracownika do przyjmowania postawy defensywnej, tworzy niechęć i inercję twórczą. |
Słowa pełne sarkazmu włączone do treści wypowiadanej krytyki: ,,I co, znowu coś nie wyszło. Ale cóż się dziwić, to nie pierwszy raz, prawda?". | Takie słowa skłaniają do unikania odpowiedzialności, nie wnoszą nic twórczego, nie wskazują pracownikowi żadnej alternatywy, możliwości uzyskania pomocy lub rady. |
Takie słowa skłaniają do unikania odpowiedzialności, nie wnoszą nic twórczego, nie wskazują pracownikowi żadnej alternatywy, możliwości uzyskania pomocy lub rady. | Taka krytyka skłania do wycofania - powstaje mur milczenia. Pracownik nie może nawet się bronić, nie wiedziałby, od czego zacząć. Takie generalizowanie sprawia, że pracownik czuje się oskarżany i pogardzany. |
Pracownik, po zgłoszeniu się do gabinetu kierownika w celu wyjaśnienia kwestii spornych, słyszy: ,,Proszę natychmiast wyjść, jest pan do niczego. Nie mam ochoty z panem rozmawiać!". | Taka krytyka to czysta prowokacja, krytyka nie powinna mieć formy słów pełnych gniewu, powoduje to przyjmowanie pozycji obronnej. Pamiętaj, gniew rodzi gniew! |
Wystrzegaj się najbardziej prymitywnej krytyki - lekceważącej uczucia innych, podkreślającej inność oraz uprzedzenia. Załóżmy, że w dziale obsługi klienta pracuje pani Wiola, nadzwyczaj inteligentna, radosna kobieta, ale dosyć „puszysta". Jako osoba komunikatywna, chce pracować bezpośrednio z klientami. Przełożony jest innego zdania i mówi: ,,Pani Wiolu, nie może pani pracować z klientami, absolutnie! Z pewnością źle pani będzie się klientom kojarzyć. Jeżeli nie chce mnie pani zrozumieć, proszę spojrzeć w lustro. Powinna się pani sobie lepiej przyjrzeć!". | W takiej krytyce brakuje empatii, kultury. Pani Wiola z pewnością czuła się bardzo źle. Nie stosuj tak negatywnej krytyki, prowadzi ona do biernego oporu, pozycji wycofania, poczucia wielkiej niesprawiedliwości. |
Wypowiedzi ogólne, np. ,,Wszystko partaczycie'', ,,Do niczego się nie nadajecie'', wypowiedziane lekceważącym, gniewnym tonem, niedające możliwości rzeczowej repliki, niepodsuwające żadnych sugestii, jak można lepiej wywiązać się ze swych zadań. | Te słowa sprawiają, że osoby, do których są skierowane, czują się bezradne i wściekłe. Taka krytyka obniża poczucie wartości osoby krytykowanej, pracownik czuje się upokorzony, gorszy.
|
Więcej porad tego typu znajdziesz w artykule K 37 Konstruktywna krytyka - jak korygować zachowanie pracowników, żeby pracowali coraz lepiej. Opublikowaliśmy go w aktualizacji 64 „Poradnika Przewoźnika".
Autor: Irena Ochyra
właściciel firmy treningowo-coachingowej Kreator 8,
psycholog, trener NLP,
audytor wewnętrzny i wiodący ZSZJ,
pełnomocnik ds. ZJ, asesor EFQM
Konsultant: Edyta Wieczorek
właściciel firmy szkoleniowo-doradczej Opcja,
specjalizuje się w szkoleniach z asertywności,
negocjacji i zarządzania zespołem,
doradca w zakresie zarządzania
zasobami ludzkimi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz